Zbigniew Wodecki by Tom Spray z Pitchforka.
Jeśli ze wszystkich moich trzech edycji OFF Festivalu miałbym wybrać tylko jeden moment, byłby to bez wątpienia koncert Zbigniewa Wodeckiego i Mitch and Mitch. Wykonali pierwszy album długowłosego artysty, wydany w 1976 pod tytułem Zbigniew Wodecki.
Publiczność przyjęła ich fantastycznie i - zawsze chciałem użyć tego zwrotu w stosunku do wydarzenia, w którym faktycznie uczestniczyłem - reszta jest historią. Najbardziej niesamowitą opowieścią polskiej muzyki rozrywkowej; przynajmniej za mojego życia (tutaj porównałem ją do tej z oscarowego filmu Sugar Man).
Najlepszym symbolem tego wydarzenia jest powyższe zdjęcie wykonane przez fotografa portalu Pitchfork. Kto by pomyślał - artysta starszego pokolenia, często będący obiektem drwin i żartów, kojarzony z przaśnymi przebojami i Pszczółkami, w ostatnich latach bardziej osobowość telewizyjna i jeden z symboli rozrywki PRLu odnalazł się na stronie najbardziej hipsterskiej strony internetowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz