background
Testowy blog
  • Last
  • Facebook
  • Twitter
  • RSS

poniedziałek, 17 lutego 2014

5/13' : Holidays in Rome




Znakiem, że polska muzyka elektroniczna okrzepła mogło być dość chłodne przyjęcie przed-zeszłorocznego długogrającego debiutu Kamp! Recenzenci nie nabrali się już na doskonale znane z wcześniejszych epek piosenki, których główną cechą było brzmienie "tak jak zagranico". W 2013 roku ranking Gazety Wyborczej na polską płytę roku wygrał (związany zresztą z Kamp!) duet Rebeka grający dość konwencjonalne piosenki. Nie jest to nic odkrywczego klasy AlunaGeorge, ale na OFFowym koncercie sympatycznie skojarzyli mi się z tenecznymi The Ting Tings. W blogosferze natomiast furorę zrobił inny, mniej znany męsko-damski duet (bynajmniej nie chodzi mi tu o The Dumblings hehe). Sorja Morja to tajemniczy, nieco gotycki projekt, który w singlowym wydawnictwie Nowy utwór / Stany zachwyca zimnym brzmieniem, a teksty propsuje im sam Afrojax. (Wybitne rzeczy, wstyd nie znać, najbardziej polecam.) Wreszcie powrócił Tomek Makowiecki nagrywając bardzo dobry Moizm - płytę trochę niedokończoną, przypominającą mi nieco projekt Passangers (U2 + Brian Eno). Przebojowe Holidays in Rome od wyżej wymienionych młodziaków odróżnia właśnie ten celebrycki sznyt - niewymuszona elegancja, którą bardzo lubię w - z założenia bezdusznej - elektronice.
PS. Na świecie świetną drugą płytę wydał James Blake, nagrodzony słusznie Mercury Price.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz