fot:
Nick Helderman, skradzione z fanpejdża OFFa.
Stephen Malmus, czyli najbardziej cool gościu na całym OFF Festivalu.
(poza tym całkowicie nie rozumiem tej podjarki całym Thursonem Moorem, musiał popisywać się długością gryfu gitary i pompatycznie dedykował utwory wszystkim poetom na widowni albo Yoko Ono)/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz