background
Testowy blog
  • Last
  • Facebook
  • Twitter
  • RSS

wtorek, 5 czerwca 2018

Awaken, my force



Nie jest łatwo przetłumaczyć kulturowe znaczenie Donald Glovera, także dlatego, że zajmuje się dziedzinami które w Polsce są kompletnie bez znaczenia - komedią, byciem muzycznym nerdem i czarną kulturą.
Od jakiegoś półtora roku uważam go za nowego geniusza, więc cieszę się, że wreszcie powstał po polsku taki artykuł w Dwutygodniku - i bardzo polecam (razem z serialem Atlanta).

Ale słyszeliście pewnie o Solo i o tym jak mało zarobił ten film. Więc to też jest sprawką Donalda.
Wśród wytłumaczeń finansowej klapy filmu z serii Starłorsy pojawia się takie, że kampania promocyjna była bardzo słaba. "podczas promocji Lucasfilm nie był w stanie sprzedać Aldena Ehrenreicha jako Hana Solo (...) w pierwszym teaserze tytułowy bohater pojawia się zaledwie przez 10 sekund."

Ja też czekałem bardzo długo na klip, w którym Alden mówi pełne zdanie (a przecież nie trzeba było się tak martwić, zagrał bardzo dobrze). Od samego początku całe show skradł mu właśnie Glover, który grając Lando Calrissiana zdobył setki memów i pochwał fanów serii. Panowie z marketingu słusznie zauważyli, że Glover jako zdobywca Grammy, Emmy i dwóch Złotych Globów jest o wiele ważniejszą postacią niż nieznany młodzian grający Hana Solo. Ale zapomnieli, że idziemy na film na głównego bohatera, a nie najfajniejszego nawet sidekicka.



Zapomnieli, albo wyrolowal ich Donald Glover. Który doskonale wykorzystał moment dla potwierdzenia własnego statusu - w środku odcinka Saturday Night Live, którego był gwiazdą wypuścił klip do This is America który nie tylko pobił rekordy wyświetleń, ale zainspirował szerszą dyskusję, jakiej nie powstydziłby się nieobecny Kanye West. Promocja "Solo" nie pomogła w sukcesie filmu, ale pomogła na pewno nabić 200 milionów odtworzeń.

W profilu dla The New Yorkera, jak prawdziwy geniusz, twierdzi że "myśli o rzeczywistości jako o programie komputerowym, a jego talent to złamanie kodu. To brzmi jakbym się przechwalał, ale co jeśli miałbyś taką supermoc?"



PS. Za góra trzy miesiące Taco Hemingway też wyskoczy z jakimś mega ambitnym, konceptualnym teledyskiem nastawionym na memy i przeróbki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz